Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

koło Dominikowa

Dystans całkowity:1688.70 km (w terenie 548.00 km; 32.45%)
Czas w ruchu:135:46
Średnia prędkość:12.10 km/h
Maksymalna prędkość:34.20 km/h
Liczba aktywności:46
Średnio na aktywność:36.71 km i 3h 05m
Więcej statystyk

Nad Drawą, która wyszła z siebie i inne jesienne niespodzianki

Niedziela, 15 października 2017 | dodano: 16.10.2017Kategoria koło Dominikowa
mapka wycieczki
W ten weekend byliśmy ostatni raz w tym roku na działce. Oprócz prac ogrodniczych, porządkowych i zakręcenia wody udało się znaleźć trochę czasu na dwa wypady na grzyby do lasu i na wycieczkę rowerową. Niestety pogoda nie dopisała tak, jak zapowiadały to prognozy i cała sobota i niedziela była pod chmurą, a chwilami nawet lekko mżyło. Dobrze, że choć było w miarę ciepło, ok. 17 stopni.

Chyba najbardziej widokową trasą w Drawieńskim Parku Narodowym jest szlak czerwony wzdłuż Drawy i dawnej Drogi Solnej, a szczególnie jego odcinek od Barnimia do Zatomia. Jego bieg i nasza wczorajsza wycieczka pokrywa się w dużym stopniu z niebieskim szlakiem rowerowym, "Pętla Barnimie", który jednak zaczyna się w Drawnie, a nie w Dominikowie. Szlak jest bardzo dobrze oznaczony i opisany, jak zresztą inne szlaki piesze i konne w granicach DPN.


Dojazd do Barnimia to 4 km mało uczęszczaną szosą. Na wjeździe do wioski czekała nas niespodzianka, w postaci przejazdu przez spore bajoro. Woda stała tak szeroko na drodze i polu, że gospodarzom nie udało się w tym roku zebrać zboża:

Po drugiej stronie tego rozlewiska, w budynku dawnej szkoły podstawowej mieści się schronisko młodzieżowe z bazą kajakową i z taką oto ciekawą ławeczką:

Na ławeczce nie siadaliśmy tylko pojechaliśmy prosto na drewniany most na Drawie. Tak wysokiego poziomu wody na rzece jeszcze nie widziałam - woda zalała pomost, plażę, a pod mostem powstała wręcz kipiel - jak nie przymierzając gdzieś na Dunajcu.

Za cmentarzem w Barnimiu odbiliśmy w ścieżkę dydaktyczną, która leśną dróżką prowadzi samym wysokiem brzegiem Drawy do biwaku Barnimie. Dęby i buki w szaleństwie kolorów. Co chwilę przystawaliśmy, żeby podziwiać widoki:



Na biwaku w Barnimiu cały pomost, przy którym cumują kajaki i na którym lubimy sobie posiedzieć, jest pod wodą. Tak jak drzewa, które zwykle były na brzegu Pozostało nam zjeść przywiezione batoniki i banany na schodach.

Po drodze natknęliśmy się na ciekawe grzybki - duże białe lejki o regularnym kształcie z zawiniętymi kapeluszami i blaszkami. Może dornfeld będzie wiedział, co to za gatunek?

Zidentyfikowałam też stanowisko opieniek - dzięki zdjęciom na blogu dornfelda - ale że to było w parku narodowym, to oczywiście nie zbieraliśmy. Za to - również dzięki wpisowi na tym blogu - oznaczyłam też cztery dorodne rydze na swojej działce, na trawniku pod sosnami. Część była niestety robaczywa, ale część sobie usmażyliśmy - pyszne były. W lasach w okolicach Barnimia i Dominikowa jest aktualnie zatrzęsienie kurek - ilości są niesamowite i mało zbieraczy. Tak więc, jeśli ktoś ma ochotę na kurki w październiku i trochę czasu, to polecam.
I jeszcze parę jesiennych fotek z lasu:


Jedną z większych atrakcji Zatomia był klon Solarzy - najstarszy w Polsce i mierzący w obwodzie ok. 5m. Jego wiek szacowano na ok. 320 lat. Niestety był - bo runął podczas burzy 31 lipca br., o czym nie wiedzieliśmy. Jeszcze wczesną wiosną stało w tym miejscu dorodne drzewo.

Po drodze zajrzeliśmy jeszcze na biwak Bogdanka, na którym trwają prace budowlane, mimo powodzi. W przyszłym roku turyści będą mogli korzystać z nowych wiat, placów zabaw, boiska do siatkówki, infrastruktury drogowo-parkingowej itd. Nie wiem, czy mi się ten pomysł podoba. Ale przynajmniej tutaj mogliśmy posiedzieć sobie na pomoście:

Wróciliśmy szosą i tak to sezon działkowy został zamknięty na ten rok. Ale jeszcze nie rowerowy!
Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 26.50 km (11.00 km teren), czas: 03:32 h, avg:7.50 km/h, prędkość maks: 32.55 km/h
Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

do Kalisza Pomorskiego

Niedziela, 17 września 2017 | dodano: 18.09.2017Kategoria koło Dominikowa
mapa wycieczki
Kolejna rundka z działki, tym razem w stronę Kalisza Pomorskiego. Najpierw leśną drogą przez Kumań - to dwa samotne gospodarstwa zagubione w środku lasu:

Potem dalej leśną drogą nad jezioro Szerokie:

Na polu biwakowym nad jeziorem całkiem sporo przyczep kempingowych i ludzi. Ładna pogoda zachęciła widocznie grzybiarzy i wędkarzy do wypadu w plener.
Znad Szerokiego prowadzi wygodna i mało uczęszczana asfaltówka do Białego Zdroju. Częściowo pokrywa się z zielonym szlakiem rowerowym gminy Kalisz Pomorski. Generalnie to szlaki i leśne drogi są tam bardzo dobrze i czytelnie oznaczone - na krzyżówkach są drogowskazy i kilometraż. W Białym Zdroju stoi również tablica z poglądową mapą:

Biały Zdrój - widok na wioskę:

Częściowo asfaltem, a częściowo drogą żwirową szlak prowadzi dalej do Kalisza Pomorskiego, równolegle do drogi krajowej nr 10, ale w pewnym oddaleniu. Po krótkim odpoczynku nad jeziorem Bobrowo Duże, skręciliśmy na drogę w kierunku na Drawno i Dominikowo.
Jezioro Bobrowo Duże w Kaliszu:


Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 33.40 km (12.00 km teren), czas: 02:34 h, avg:13.01 km/h, prędkość maks: 34.20 km/h
Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)

nad jezioro Mąkowarskie

Sobota, 16 września 2017 | dodano: 18.09.2017Kategoria koło Dominikowa
mapa wycieczki
Rundka z działki nad jezioro Mąkowarskie leśną drogą, mniej lub bardziej piaszczystą.

Nad jeziorem duże zmiany na campingu Mąkowary - nowy gospodarz, nowe domki, sprzęty pływające i wiaty. Jest nawet parking rowerowy. Na poligonie drawskim chyba były manewry, bo mijało nas dużo pojazdów wojskowych, latały też śmigłowce bojowe:

Powrót przez Dębsko i szutrową drogą przez las. Co prawda na grzybach byłam piechotą przed południem, ale piękne okazy rosły też przy drodze, gdy jechaliśmy rowerem - dobrze, że wzięłam nożyk i pudełko. Sobotnie zbiory:

Nad jeziorem Dominikowskim:


Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 22.50 km (20.00 km teren), czas: 01:56 h, avg:11.64 km/h, prędkość maks: 28.50 km/h
Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

nad Korytnicę

Sobota, 22 lipca 2017 | dodano: 24.07.2017Kategoria koło Dominikowa
mapa wycieczki
Z ostatnich ośmiu dni połowę spędziłam w kajaku (Obra i Drawa), ćwicząc raczej górne partie swojej osoby. Poza tym przyjechała rodzina, więc nie było specjalnie czasu na przejażdżki rowerowe.
Ale - aby całkiem mi dolna połowa nie zardzewiała - w sobotę wieczorem zrobiłam w towarzystwie bratanka męża małe kółko z Dominikowa do Nowej Korytnicy i z powrotem. Po upalnym dniu niebo mocno zaciągnęło się chmurami, ale udało się wrócić przed burzą i ulewą. Oprócz leśniczego z Nowej Korytnicy w terenówce i dwóch zajęcy nie spotkaliśmy przez 20 km żywej duszy.

Widok z mostu na Korytnicy na rzekę:
i na drogę do osady Nowa Korytnica:

Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 20.30 km (10.00 km teren), czas: 01:17 h, avg:15.82 km/h, prędkość maks: 27.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)

Do Sówki na rybkę

Niedziela, 9 lipca 2017 | dodano: 10.07.2017Kategoria koło Dominikowa
Ostatnie trzy dni spędziłam na działce. Piątek i sobotę niestety przy laptopie, za to w niedzielę przy pracach ogrodowych, przeglądaniu sprzętu turystycznego, wybraliśmy się też z Darkiem na małą przejażdżkę rowerami. Zachciało się nam rybki na obiad, więc odwiedziliśmy bar w Sówce, nad Korytnicą, w którym można zjeść między innymi dobrą zupę rybną i pstrąga prosto ze stawu hodowlanego.
Najpierw jechaliśmy szosą w stronę Bogdanki, z takimi pięknymi widokami na łąkę:

Następnie skręciliśmy w drogę gruntową, żeby po krótkiej chwili przekroczyć mostek nad Słopicą.

Droga czasem piaszczysta, czasem ubita, miejscami położone ażurowe płyty, przy dojeździe do osady resztki bruku:

Sama osada to dwa gospodarstwa, pole biwakowe dla kajakarzy i właśnie bar Sówka nad Korytnicą:


Przy smażonym pstrągu przyglądaliśmy się i przysłuchiwaliśmy kajakarzom, którzy w Sówce kończyli spływ. Jak dobrze pójdzie, to i my za tydzień zamienimy rower na kajak. Wycieczkę zakończyliśmy zaglądając nad jezioro Dominikowskie, gdzie nad wodą odpoczywało nawet sporo plażowiczów i amatorów kąpieli:


Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 20.60 km (4.00 km teren), czas: 01:32 h, avg:13.43 km/h, prędkość maks: 26.75 km/h
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

Dominikowo - Nowa Korytnica - Jez. Szerokie

Sobota, 3 czerwca 2017 | dodano: 04.06.2017Kategoria koło Dominikowa
W tym tygodniu miałam wreszcie wolną sobotę, pojechaliśmy więc już w piątek wieczorem na działkę w okolicach Drawna. Sobota zeszła na pracach ogrodniczo-gospodarskich: Darek kosił trawę, bo od naszej ostatniej bytności wyrosła tak, że aż zakwitła, ja doprowadziłam taras do stanu używalności i pomalowałam stół z ławami. Po południu zrobiliśmy rowerową rundkę po okolicy:
Do Nowej Korytnicy pojechaliśmy najpierw skrótem przez las, potem trochę dziurawą asfaltówką. Po drodze minęły nas dwa busiki z przyczepami załadowanymi kajakami i duży autobus - czyżby już sezon na spływy kajakowe? W Nowej Korytnicy są trzy chałupy na krzyż, ale też ładne jezioro i mostek na rzece Korytnicy:

Przy drodze dziko rosły różyczki:

Z powrotem skręciliśmy w drogę na Brodźce (dwie chałupy w środku puszczy). Droga kiedyś chyba była betonowa, teraz już mocno się zdegradowała, ale ją lubię
Od krzyżówki do jeziora Szerokiego już tylko 1,5 km piachu - mniej lub bardziej grząskiego. I wszystko byłoby ok, gdyby nie dwóch debili na quadach, którzy zafundowali nam burzę piaskową. Jezioro Szerokie:

Mapka:


Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 23.50 km (17.00 km teren), czas: 02:00 h, avg:11.75 km/h, prędkość maks: 29.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)