- Kategorie:
- Alpy.26
- Alpy austriackie 2023.9
- Alpy włoskie 2021.8
- Alzacja i dolina Renu 2019.10
- Austria.25
- Bawaria.2
- Berlin.2
- Berliner Mauerweg 2018.2
- Brandenburgia.24
- Czechy.7
- do pracy / z pracy.74
- Doliną Bobru.2
- Dolnośląskie.3
- Donauradweg i okolice 2018.7
- Dookoła Tatr 2022.4
- Dookoła Zalewu Szczecińskiego.9
- Ennsradweg.4
- fitness.117
- Francja.10
- Hesja.4
- Holandia i Belgia 2023.3
- Karyntia.7
- koło Dominikowa.46
- koło domu.457
- Łaba 2022.12
- Mainz i dolina Renu 2023.5
- Małopolska.6
- Meklemburgia-Pomorze.84
- Nad Bałtyk 2020.4
- nad morzem.13
- Nadrenia-Palatynat.4
- Niemcy.86
- Odra-Nysa.12
- Osttirol i Karyntia rowerem 2020.9
- Rugia 2017.3
- Saksonia.5
- Saksonia-Anhalt.2
- Słowacja.4
- Spreewald Gurkenradweg 2021.3
- Szkocja.1
- Szwajcaria.2
- trekking.264
- Tyrol Wschodni.4
- Wędrówki piesze.2
- Włochy.9
- Wzdłuż Drawy.4
- Zachodniopomorskie.384
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2023
Dystans całkowity: | 285.83 km (w terenie 18.00 km; 6.30%) |
Czas w ruchu: | 16:32 |
Średnia prędkość: | 17.29 km/h |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 31.76 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
Zimno, mokro, do Niemiec
Środa, 26 kwietnia 2023 | dodano: 26.04.2023Kategoria fitness, koło domu, Zachodniopomorskie
Zachęcona ładną pogodą po południu postanowiłam przewietrzyć się trochę po powrocie z pracy i od rodziców. Było słonecznie i +11 stopni. Czasu nie było już zbyt wiele, więc szybko się przebrałam i pojechałam fitnessem zwykłą trasą na Dobieszczyn, z myślą, żeby może dojechać do Hintersee. Im bliżej granicy, tym pogoda bardziej psuła się, a po niemieckiej stronie zaczęło mżyć. Dotarłam więc tylko do krzyżówki pod Hintersee i zawróciłam.
Przynajmniej z powrotem miałam z (lodowatym) wiatrem, bo wiało z północy. Pod koniec wycieczki deszczyk ustał, ale temperatura spadła do +6 stopni.
Szykuje się dłuższa przerwa, bo jutro nie będzie czasu na przejażdżkę, a w piątek wyjazd na nierowerową majówkę.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przynajmniej z powrotem miałam z (lodowatym) wiatrem, bo wiało z północy. Pod koniec wycieczki deszczyk ustał, ale temperatura spadła do +6 stopni.
Szykuje się dłuższa przerwa, bo jutro nie będzie czasu na przejażdżkę, a w piątek wyjazd na nierowerową majówkę.
Rower:Specialized Sirrus
Dane wycieczki:
34.54 km (0.00 km teren), czas: 01:32 h, avg:22.53 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po deszczu
Niedziela, 23 kwietnia 2023 | dodano: 23.04.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Kto dzisiaj chciał wybrać się na rower, powinien to zrobić z samego rana, albo dopiero pod wieczór, bo w ciągu dnia niestety padał u nas deszcz. Wcześnie rano się nie zebraliśmy, ale za to po siedemnastej, gdy opady ustały, postanowiliśmy z Darkiem jeszcze się przejechać po okolicy. Wszędzie było jeszcze mokro, więc wybraliśmy trasę nad Zalew Szczeciński, do Trzebieży - po DDR-kach i asfaltowych bocznych, względnie szutrowych drogach - żeby za bardzo nie uciorać rowerów. Niestety po przejściu frontu atmosferycznego znacznie się ochłodziło i znów trzeba się ciepło ubierać.
Z Tanowa najpierw pojechaliśmy w stronę Tatyni, podziwiając po drodze sielskie obrazki - jak ten, uroczej końskiej rodzinki:
W Jasienicy - krótki stop pod średniowiecznym kościołem pw. św. Apostołów Piotra i Pawła ...
... a tu widok na drugą stronę:
A tu już obrazki z Niekłończycy:
Zawsze fascynowało mnie to sąsiedztwo:
Sporo się dzieje również w parafialnym ogródku - ma ktoś fantazję!
W Trzebieży odwiedzamy przystań jachtową - jeszcze trochę senną przed sezonem - i promenadę przy plaży. Chłodna i deszczowa pogoda wymiotła spacerowiczów, więc nawet wieczorem, gdy wyszło słońce mało tu było osób:
Wracamy leśną drogą przez Drogoradz. Trzy dni ciepłej pogody wystarczyły, aby zazieleniło się w lesie:
Wieczorne klimaty w Nowej Jasienicy
Powrót szutrową drogą nr 27 przez las
Do Tanowa docieramy po godzinie dwudziestej, już o zmierzchu - trochę zmarznięci, bo temperatura spadła do zaledwie 11 stopni. Ech, trzeba znów wyciągać ciepłe rzeczy.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z Tanowa najpierw pojechaliśmy w stronę Tatyni, podziwiając po drodze sielskie obrazki - jak ten, uroczej końskiej rodzinki:
W Jasienicy - krótki stop pod średniowiecznym kościołem pw. św. Apostołów Piotra i Pawła ...
... a tu widok na drugą stronę:
A tu już obrazki z Niekłończycy:
Zawsze fascynowało mnie to sąsiedztwo:
Sporo się dzieje również w parafialnym ogródku - ma ktoś fantazję!
W Trzebieży odwiedzamy przystań jachtową - jeszcze trochę senną przed sezonem - i promenadę przy plaży. Chłodna i deszczowa pogoda wymiotła spacerowiczów, więc nawet wieczorem, gdy wyszło słońce mało tu było osób:
Wracamy leśną drogą przez Drogoradz. Trzy dni ciepłej pogody wystarczyły, aby zazieleniło się w lesie:
Wieczorne klimaty w Nowej Jasienicy
Powrót szutrową drogą nr 27 przez las
Do Tanowa docieramy po godzinie dwudziestej, już o zmierzchu - trochę zmarznięci, bo temperatura spadła do zaledwie 11 stopni. Ech, trzeba znów wyciągać ciepłe rzeczy.
Rower:Unibike Expedition LDS
Dane wycieczki:
44.07 km (0.00 km teren), czas: 02:37 h, avg:16.84 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Sobota pracująca
Sobota, 22 kwietnia 2023 | dodano: 22.04.2023Kategoria do pracy / z pracy, koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Praca dzisiaj od 11.45 do 17.30, więc żeby choć trochę skorzystać z ładnej pogody, pojechałam do Szczecina rowerkiem - moim starym trekkingiem, "na emeryturze". Zdjęcia robiłam w powrotnej drodze, stąd taka, a nie inna kolejność.
Na starcie:
Trwa remont alei Wojska Polskiego:
Kwitnąca magnolia na Placu Grunwaldzkim:
Szpinakowy pałac - czyli Urząd Miasta Szczecin:
Na Jasnych Błoniach - podobnie jak w Parku Kasprowicza i Lasku Arkońskim - dzikie tłumy spacerowiczów i piknikowiczów. Nic dziwnego przy takiej pogodzie i w wolny dzień.
Singielek do Polany Sportowej - która chyba powinna zostać przemianowana na Polanę Ukraińską
Już tak miałam dosyć tłumów, że zamiast DDR-ką z Głębokiego wróciłam gruntowymi drogami przez las. Na zdjęciu węzeł szlaków koło leśniczówki Owczary:
Stadnina w Żółtwi:
I wieczór nad jeziorem Bartoszewskim, już niedaleko od domu.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na starcie:
Trwa remont alei Wojska Polskiego:
Kwitnąca magnolia na Placu Grunwaldzkim:
Szpinakowy pałac - czyli Urząd Miasta Szczecin:
Na Jasnych Błoniach - podobnie jak w Parku Kasprowicza i Lasku Arkońskim - dzikie tłumy spacerowiczów i piknikowiczów. Nic dziwnego przy takiej pogodzie i w wolny dzień.
Singielek do Polany Sportowej - która chyba powinna zostać przemianowana na Polanę Ukraińską
Już tak miałam dosyć tłumów, że zamiast DDR-ką z Głębokiego wróciłam gruntowymi drogami przez las. Na zdjęciu węzeł szlaków koło leśniczówki Owczary:
Stadnina w Żółtwi:
I wieczór nad jeziorem Bartoszewskim, już niedaleko od domu.
Rower:Giant Expression
Dane wycieczki:
33.77 km (10.00 km teren), czas: 02:28 h, avg:13.69 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dwie pary na pętli
Piątek, 21 kwietnia 2023 | dodano: 21.04.2023Kategoria fitness, koło domu, Meklemburgia-Pomorze, Zachodniopomorskie
Wyciągnęłam dziś na rower nie tylko Darka, ale i naszych sąsiadów - Monikę i jej partnera Marcina. Taki spontaniczny wypad po południu na trasę szosową, którą nazywamy "dużą pętlą dobieszczyńską", bo od przejścia granicznego w Dobieszczynie prowadzi przez Niemcy. I o ile do granicy ruch był spory, to odcinek u naszych sąsiadów - przez Glashütte, Rothenklempenow, Mewegen aż do Blankensee - raczej świecił pustkami. Od jesieni nie jechaliśmy tą trasą, miło było odwiedzić stare kąty. Pewnie jutro, w sobotę, przy tak pięknej i słonecznej pogodzie ludzi i aut będzie mnóstwo, ale się nie przekonam - bo czeka mnie sobota pracująca.
Krótki postój w Mewegen:
I drugi, nieopodal wsi Buk, już po polskiej stronie:
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krótki postój w Mewegen:
I drugi, nieopodal wsi Buk, już po polskiej stronie:
Rower:Specialized Sirrus
Dane wycieczki:
54.83 km (0.00 km teren), czas: 02:24 h, avg:22.85 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do Polic
Czwartek, 20 kwietnia 2023 | dodano: 20.04.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Nic spektakularnego - ot, podwieczorna rundka do Polic, a w powrotnej drodze jeszcze podjechałam do paczkomatu, odebrać przesyłkę dla syna. Słonecznie i ciepło, nawet wieczorem. Wreszcie!
Zachód słońca nad Trzeszczynem:
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zachód słońca nad Trzeszczynem:
Rower:Giant Expression
Dane wycieczki:
17.47 km (0.00 km teren), czas: 01:04 h, avg:16.38 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Komunikacyjnie
Poniedziałek, 17 kwietnia 2023 | dodano: 17.04.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Miałam do zrobienia drobną rzecz w serwisie rowerowym w Policach - Darek mnie zawiózł autem, wróciłam rowerem. Po drodze planowałam jeszcze załatwić trzy sprawy, ale udało się tylko jedną. Zimno i nieprzyjemnie dzisiaj.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:Unibike Expedition LDS
Dane wycieczki:
9.00 km (0.00 km teren), czas: 00:36 h, avg:15.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Do małego ronda
Środa, 12 kwietnia 2023 | dodano: 12.04.2023Kategoria fitness, koło domu, Zachodniopomorskie
Przez cały dzień podziwiałam przez okno ładną, słoneczną pogodę, a gdy około siedemnastej obrobiłam się z pracą, słońce akurat chowało się za chmury. Ale i tak jeszcze udało się skorzystać z suchego i względnie komfortowego termicznie późnego popołudnia. Nie miałam koncepcji na jakąś twórczą trasę, więc wyjście na rower potraktowałam po prostu jako okazję do przewietrzenia się i lekkiego treningu. Namawiałam Darka, aby wybrał się ze mną - nie wybrał się, ale jednak namyślił się później i minęliśmy się po drodze, gdy ja już wracałam, a on jechał w drugą stronę.
Trasa - w kierunku Nowego Warpna, do małego ronda, które rondem nie jest, tylko skrzyżowaniem z kołem z kostki granitowej pośrodku, i z powrotem.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Trasa - w kierunku Nowego Warpna, do małego ronda, które rondem nie jest, tylko skrzyżowaniem z kołem z kostki granitowej pośrodku, i z powrotem.
Rower:Specialized Sirrus
Dane wycieczki:
36.24 km (0.00 km teren), czas: 01:35 h, avg:22.89 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Świątecznie i rodzinnie, po Puszczy Wkrzańskiej
Poniedziałek, 10 kwietnia 2023 | dodano: 10.04.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Piękne mamy Święta w tym roku i jaka miła odmiana po długich tygodniach chłodu! Nawet nie trzeba było dzisiaj długo namawiać naszych latorośli, które zjechały na kilka dni do domu, na wspólną wycieczkę rowerową. Była okazja pokazać im nową wieżę widokową nad Świdwiem i ulubione ścieżki w okolicy. Na szosie do Dobieszczyna sznur aut, więc wybraliśmy trasę względnie pustymi drogami po lesie - ze Świdwia do Zalesia, a potem do Karpina i Nowej Jasienicy. Względnie - bo i tam spotkaliśmy wielu rowerzystów i spacerowiczów.
"Parking" rowerowy pod wieżą widokową w rezerwacie Świdwie:
W Zalesiu:
W Nowej Jasienicy budowa nowej szutrowej drogi - ciekawe, dokąd będzie prowadziła?
Urodziwa klacz koło leśniczówki w Nowej Jasienicy:
Pokazaliśmy też dzieciom grób leśniczego Lindego:
Do Tanowa wróciliśmy szutrówką po zachodniej stronie szosy.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
"Parking" rowerowy pod wieżą widokową w rezerwacie Świdwie:
W Zalesiu:
W Nowej Jasienicy budowa nowej szutrowej drogi - ciekawe, dokąd będzie prowadziła?
Urodziwa klacz koło leśniczówki w Nowej Jasienicy:
Pokazaliśmy też dzieciom grób leśniczego Lindego:
Do Tanowa wróciliśmy szutrówką po zachodniej stronie szosy.
Rower:Unibike Expedition LDS
Dane wycieczki:
32.31 km (0.00 km teren), czas: 02:35 h, avg:12.51 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W Wielką Sobotę
Poniedziałek, 10 kwietnia 2023 | dodano: 10.04.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Pogoda wreszcie zaczyna robić się wiosenna - czas najwyższy. Jak już się obrobiłam ze świątecznymi przygotowaniami, to udało się jeszcze wygospodarować niecałe dwie przedwieczorne godzinki i wyciągnąć Darka na przejażdżkę po bliskiej okolicy.
Z zadowoleniem powitaliśmy nową nawierzchnię asfaltową na drodze z Bartoszewa do Sławoszewa, z nieco mniejszym - brzydką i byle jaką zabudowę deweloperską na nowym osiedlu w Grzepnicy przy terenowej drodze w kierunku Węgornika. Odwiedziliśmy rezerwat Świdwie i przez płytówkę wróciliśmy do Tanowa.
Na zdjęciach wieża widokowa nad jeziorem Świdwie i gniazdo bocianów w Tanowie.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z zadowoleniem powitaliśmy nową nawierzchnię asfaltową na drodze z Bartoszewa do Sławoszewa, z nieco mniejszym - brzydką i byle jaką zabudowę deweloperską na nowym osiedlu w Grzepnicy przy terenowej drodze w kierunku Węgornika. Odwiedziliśmy rezerwat Świdwie i przez płytówkę wróciliśmy do Tanowa.
Na zdjęciach wieża widokowa nad jeziorem Świdwie i gniazdo bocianów w Tanowie.
Rower:Unibike Expedition LDS
Dane wycieczki:
23.60 km (8.00 km teren), czas: 01:41 h, avg:14.02 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)