Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

koło domu

Dystans całkowity:16218.46 km (w terenie 1239.32 km; 7.64%)
Czas w ruchu:941:37
Średnia prędkość:16.58 km/h
Maksymalna prędkość:41.50 km/h
Liczba aktywności:457
Średnio na aktywność:35.49 km i 2h 09m
Więcej statystyk

Spokojna 50-tka przez Rothenklempenow

Czwartek, 1 października 2020 | dodano: 01.10.2020Kategoria fitness, koło domu, Meklemburgia-Pomorze, Niemcy
Kolejna rundka szosowa z Darkiem, ale dzisiaj pętelka i bardziej "na luzie". Wyjechaliśmy trochę wcześniej niż ostatnio, bo już o 16.30. Pogoda trochę pochmurna, ale z lekkimi przejaśnieniami i bez wiatru. Jak na październik, to nie ma co narzekać. Najpierw klasycznie - do Dobieszczyna, a stamtąd przez Glashütte i Grünhof do Rothenklempenow. Tam skręcamy na górkę do Mewegen. 
Kościół i główna droga w Mewegen:

Z Mewegen do Blankensee i ścieżką rowerową do Buku, a potem przez Dobrą i Grzepnicę do Bartoszewa. Przez zamknięcie dojazdu do Dobrej z Wołczkowa, na drodze przez Sławoszewo jest zauważalnie większy ruch samochodowy. Już po osiemnastej zaczął zapadać jesienny wieczór z białymi mgłami, magicznie ścielącymi się na polach. Wyglądało trochę, jakby spadł puszysty śnieg.

Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 52.86 km (0.00 km teren), czas: 02:10 h, avg:24.40 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Z trekkingiem do serwisu

Piątek, 25 września 2020 | dodano: 25.09.2020Kategoria koło domu, trekking
Dzisiaj przyszła zapowiadana zmiana pogody. Patrząc na prognozę stwierdziłam, że jeśli chcę coś dzisiaj porobić na powietrzu, to tylko rano. Około dziewiątej poszłam do lasu pobiegać, a potem - jak się trochę ogarnęłam - o dziesiątej wyjechałam rowerem do Polic, bo już czas oddać Gianta na przegląd. Czeka go wymiana łańcucha i wolnobiegu, prosiłam też o wyregulowanie przedniej przerzutki, bo nie działa płynnie. Przez najbliższe trzy dni pewnie i tak ma lać, więc w sam raz czas na serwis.
Wróciłam autem z Darkiem i faktycznie - po jedenastej zaczęło padać, więc teraz zajmę się pracą, a przez weekend może nadrobię rowerową relację z wakacji.
W Policach:

Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 8.10 km (0.00 km teren), czas: 00:26 h, avg:18.69 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Wycieczka do Rieth

Środa, 23 września 2020 | dodano: 23.09.2020Kategoria koło domu, Meklemburgia-Pomorze, trekking, Zachodniopomorskie
Po wczorajszej jeździe treningowej szosą, dzisiaj z Darkiem wybraliśmy się po południu na trekkingach do Rieth. Po raz pierwszy w tym sezonie - wszystko przez COVID-owe restrykcje i zamkniętą granicę z Meklemburgią-Pomorzem Przednim.
Lubimy tę trasę, zwłaszcza odcinek leśny z Hintersee do Rieth i potem przez mostek graniczny DDR-ką do szosy. Dziś tempo było spokojne i turystyczne, robiliśmy też zdjęcia. Niestety w samym Rieth i okolicach strasznie żarły komary, więc nie dało się za długo posiedzieć na przystani, ale może to i lepiej, bo przynajmniej wróciliśmy w miarę po widoku.
Szlak do Rieth w miejscowości Ludwigshof:

Obrazki z przystani w Rieth:







Graniczny mostek. Ostatnio, gdy tu byłam, przejazd zagradzała bariera:

Koniec (albo początek DDR-ki):

Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 60.00 km (0.00 km teren), czas: 03:02 h, avg:19.78 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

Średnia trochę więcej niż średnia

Wtorek, 22 września 2020 | dodano: 22.09.2020Kategoria fitness, koło domu, Meklemburgia-Pomorze, Zachodniopomorskie
Wieczorem idealna pogoda na rowerowy trening - komfort termiczny, ale nie za ciepło i bez wiatru. Zrobiliśmy z Darkiem rundkę pod Ahlbeck i z powrotem. Wyszła życiówka na 50 km, nawet z dwukilometrowym odcinkiem przez tanowskie wertepy, bo się spieszyliśmy, żeby zdążyć po widoku (żart ;-).

Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 50.04 km (0.00 km teren), czas: 01:47 h, avg:28.06 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

Dookoła komina i końskie zaloty

Poniedziałek, 7 września 2020 | dodano: 07.09.2020Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Wczoraj był dzień na regenerację, a dzisiaj - korzystając ze słonecznej pogody - wybrałam się pod wieczór na krótką rundkę po okolicy. Dla odmiany po szosowych ekscesach - tym razem trekkingiem po bardziej terenowych okolicach. Trasa: Tanowo - Węgornik - Świdwie - Grzepnica - Sławoszewo - Bartoszewo - Tanowo.
Gotowa jest już patatajka do Węgornika, ale kiepsko się nią jedzie rowerem. Już sama nie wiem, czy nie wolałam starego szutru z dziurami.

Nad Świdwiem bez zmian - wieża widokowa niszczeje, okolica zarasta. Przyroda powoli bierze z powrotem to miejsce w posiadanie.

Potem jadę sobie przez Węgornik i szuter lasem do Grzepnicy. Na drodze, już pod Grzepnicą, mam spotkanie z uroczym stadkiem. Koniki są ciekawskie i kontaktowe. Żałuję, że nic dla nich nie mam.





Do Bartoszewa jadę asfaltem, a stamtąd odbijam nad jezioro i przez las do domu - korzystając z faktu, że po deszczu leśne drogi są jeszcze w miarę ubite.
Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 20.86 km (12.00 km teren), czas: 01:34 h, avg:13.31 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Rozjazd po serwisie

Piątek, 4 września 2020 | dodano: 07.09.2020Kategoria fitness, koło domu
Witam po przerwie. Ostatnią dekadę sierpnia spędziłam na kolejnej rowerowej włóczędze - tym razem w alpejskich klimatach. Relacja do nadrobienia - będzie, a tymczasem szpeca oddałam do serwisu na przegląd. W piątek po odbiorze zrobiliśmy z Darkiem krótki rozjazd kawałek za Dobieszczyn i z powrotem, w ramach przygotowań przed sobotnią imprezą gryfusową. 
Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 30.48 km (0.00 km teren), czas: 01:19 h, avg:23.15 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Na rybkę do Nowego Warpna

Czwartek, 6 sierpnia 2020 | dodano: 06.08.2020Kategoria fitness, koło domu, Zachodniopomorskie
Nie chciało mi się dzisiaj stać przy garach, więc wymyśliliśmy z Darkiem, że pojedziemy sobie do Nowego Warpna i tam zjemy obiad w restauracji w marinie. Trasa - standardowo przez Dobieszczyn. Letnia wycieczka w popołudniowym upale, ale w samym Nowym Warpnie - zwłaszcza nad wodą - rześka bryza. Słoneczna pogoda i ładna architektura miasteczka zachęcały do robienia zdjęć:







Nasz obiadek:

I wreszcie znalazłam globus!

Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 61.30 km (0.00 km teren), czas: 03:04 h, avg:19.99 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

Rundka do Arkonki

Poniedziałek, 13 lipca 2020 | dodano: 13.07.2020Kategoria koło domu, trekking
Dzisiaj tylko krótki wypad pod wieczór w stronę Szczecina. Przejechałam się nową asfaltówką wokół jeziora Goplana i wyremontowaną do Arkonki. Dużo asfaltu w lesie i tłumy ludzi na rowerach, rolkach z dziećmi i na spacerze. Przy Arkonce miłe spotkanie z dawno nie widzianym znajomym, a powrót przez Polanę Sportową, ul. Jaworową na Głębokim i dalej przez Żółtew, Bartoszewo - leśnymi drogami.

Nad jeziorem Bartoszewo:


Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 20.25 km (0.00 km teren), czas: 01:38 h, avg:12.40 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

Pogoda nie rozpieszcza - od baru do baru

Niedziela, 12 lipca 2020 | dodano: 13.07.2020Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Wciąż raczej chłodno i wietrznie, a wczoraj - wbrew prognozom - znów popadało. Miało być szosowo, a była trekkingowa runda dookoła komina - szkoda fitnessa na mokre drogi.
A że pogoda nie rozpieszcza - to jeździliśmy we czwórkę - z Darkiem, Moniką i jej partnerem - od baru do baru, zygzakiem przez Puszczę Wkrzańską.
Nowe Warpno:
IMG_20200712_164238.thumb.jpg.751fdc876d403e1bace716419fc0b9cd.jpg

IMG_20200712_172816.thumb.jpg.d0066a53c040350a57de4d475782ebbe.jpg
W marinie zjedliśmy naprawdę bardzo dobrą szarlotkę - polecam.
IMG_20200712_165308.thumb.jpg.24ecd421ac09a6b0a5ad724f77bd33a3.jpg
Trzebież:
IMG_20200712_183311.thumb.jpg.de930f7de903735f6dbf113d117755a7.jpg



Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 77.30 km (0.00 km teren), czas: 04:15 h, avg:18.19 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Do Stolca, a pogoda ... taka jak cel wycieczki!

Niedziela, 5 lipca 2020 | dodano: 05.07.2020Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Miało być lajtowo, przyjemnie i raczej jak najmniej asfaltu. Udało się to ostatnie, bo chyba najgorszy moment dnia sobie z Darkiem wybraliśmy. Cały dzień znów wichura, ale ciepło, w prognozach - deszczu niet. Może się przejedziemy? Ale na trekkingach, żeby ... siodełko było inne.
Dobra, siadamy po obiedzie na trekkingi - nie jest źle. To może do Stolca przez łąki nad Świdwiem? Wypijemy browarka nad jeziorem Stolsko na spółkę i wrócimy szutrówkami przez las?
Jedziemy najpierw "patatajką" w budowie do Węgornika. Brakuje już tylko ok. 400 m płyt i wykończenia. Du, du, du, du.

Potem jedziemy przez łąki rezerwatu Świdwie. Gwałtowne porywy bardzo utrudniają jazdę, a pomimo wczorajszego deszczu polne drogi miejscami są znów bardzo piaszczyste.



A do tego zaczyna padać. Rzucam bardzo niecenzuralne przekleństwa na tegoroczne lato. Dojeżdżamy do Stolca. Po raz kolejny siedzimy tutaj pod wiatą przystanku, przeczekując deszcz.

Gdy na chwilę przestaje, zaglądamy nad jezioro - sporo ludzi, pomimo kiepskiej pogody. Na zdjęciu nie widać.

Wracamy przez szutrówkę pod Dobieszczynem i następną bliżej Tanowa, a potem gruntowymi drogami przez las.



Gdy jesteśmy kwadrans drogi od domu - deszcz przestaje padać, a wiatr słabnie. Wkrótce nawet pokazuje się słońce, akurat jak dojeżdżamy pod bramę.

Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 31.89 km (0.00 km teren), czas: 02:24 h, avg:13.29 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)