Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Zachodniopomorskie

Dystans całkowity:16259.18 km (w terenie 1696.20 km; 10.43%)
Czas w ruchu:975:18
Średnia prędkość:16.06 km/h
Liczba aktywności:384
Średnio na aktywność:42.34 km i 2h 39m
Więcej statystyk

Zielono mi nad Świdwiem

Wtorek, 16 maja 2023 | dodano: 16.05.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Nie bardzo mam teraz czas jeździć, ale musiałam się trochę odstresować i przewietrzyć. Dla urozmaicenia dzisiaj nieasfaltowo, w okolice rezerwatu Świdwie i nad samo jezioro, czyli taka najbliższa okolica. Po chłodnym i pochmurnym dniu, późnym popołudniem nawet wyszło trochę słońca i było całkiem przyjemnie.
Najpierw pojechałam płytową drogą na Węgornik i szutrową drogą przez las w stronę Zalesia:



W Zalesiu koło pałacyku, będącego siedzibą Nadleśnictwa Trzebież, w stawie głośno rechotały żaby. Chciałam podejść bliżej, ale zrezygnowałam, gdy jeden z pracowników wspomniał, że na stawie gniazduje aktualnie para kaczek-krzyżówek. Nie będę im przeszkadzać i zadowoliłam się sfotografowaniem samego pałacyku:

Przez gruntowe drogi dojechałam nad Świdwie. Dzisiaj byłam na wieży widokowej dłuższy czas sama, dopiero potem pojawiła się para ludzi.

Widok w stronę Zalesia:

I na jezioro:



Chwilkę zatrzymałam się na jazie nad Gunicą - z bliska widać, że już zaczynają się zielenić również trzciny. Pewnie wkrótce przerosną zeszłoroczne suche wiechcie.



Do domu wróciłam płytówką przez Węgornik, towarzyszyła mi woń majowego bzu:

Rower:Unibike Expedition LDS Dane wycieczki: 23.21 km (13.00 km teren), czas: 01:32 h, avg:15.14 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Miroszewo - w duecie

Czwartek, 11 maja 2023 | dodano: 11.05.2023Kategoria fitness, koło domu, Zachodniopomorskie
A jednak udało mi się wyciągnąć dzisiaj Darka na wspólny trening szosowy. Pojechaliśmy późnym popołudniem do Miroszewa, korzystając z ciepłej, słonecznej pogody i nieco mniejszego wiatru, niż w poprzednich dniach. Zdjęcia są właśnie z samego Miroszewa nad Zalewem Szczecińskim, choć nie zatrzymywaliśmy się na długo, bo właśnie wyroiły się komary i chmary innego robactwa - im bliżej wody, tym gorzej. Ale fajnie, że już można jeździć na krótki rękaw i krótsze spodnie :)










Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 57.08 km (0.00 km teren), czas: 02:08 h, avg:26.76 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

Słonecznie i wietrznie

Wtorek, 9 maja 2023 | dodano: 09.05.2023Kategoria fitness, koło domu, Zachodniopomorskie
Półtorej godzinki po południu - w sam raz na rundkę do małego ronda pod Nowym Warpnem i z powrotem. Ponieważ cały dzień mocno wiało, wybrałam trasę przez w miarę zalesiony teren. W jedną stronę jechało się jak na skrzydłach, a średnia km/h na liczniku wyglądała imponująco. Już się widziałam w roli królowej okolicznych szos, jednak z samouwielbienia szybko wyprowadziła mnie powrotna strona, gdy trzeba było zmagać się z wmordewindem.
Zdjęć po drodze nie chciało mi się robić, ale żeby nie było tak pusto, to zamieszczam fotkę rowerowo-ogródkową:


Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 36.25 km (0.00 km teren), czas: 01:32 h, avg:23.64 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Brzegiem jeziora Dąbie, brzegiem Iny

Niedziela, 7 maja 2023 | dodano: 09.05.2023Kategoria trekking, Zachodniopomorskie
Zaległy wpis z niedzielnej wycieczki "na gościnnych występach", bo podjechaliśmy z Darkiem do Szczecina Dąbie, żeby wypróbować nowy, brakujący dotychczas fragment do Czarnej Łąki. Teraz już można objechać całą wschodnią stronę jeziora Dąbie elegancką szutróweczką z pięknymi widokami:

Na wycieczkę namówiliśmy jeszcze dwie zaprzyjaźnione pary - naszą sąsiadkę Monikę z partnerem i koleżankę z Prawobrzeża z mężem. Spotkaliśmy się w Dąbiu, na końcu ul. Jeziornej, w pobliżu której zaczyna się ścieżka, będąca fragmentem szlaku Blue Velo i R3.
Dziewczyny:

Chłopaki:

W drodze do Lubczyny:





I żeglarskie klimaty w Lubczynie:



Jedziemy dalej szutrówką na północ - jest pięknie, ptaszki śpiewają i świetne widoki:







Dojeżdżamy do Iny, gdzie droga się rozgałęzia - szlak biegnie na wschód, w stronę Goleniowa, a na zachód prowadzi polna droga do dawnej osady Inoujście albo nad brzeg Roztoki Odrzańskiej - z widokiem na betonowiec (kadłub niemieckiego statku z czasów wojny, osiadły na mieliźnie) lub na Skolwin. Skręcamy w lewo, w stronę ujścia Iny - na początku droga jest gruntowa, potem zaczyna się odcinek z krzywych płyt betonowych.



Dojeżdżamy do nabrzeża ze znakiem nawigacyjnym z radarem i z widokiem na zachodni brzeg jeziora, uchodzącego w pobliżu do Roztoki Odrzańskiej.





Kolejny odcinek prowadzi wzdłuż Iny - bardzo malowniczo. Widoki z mostu:



I za mostem:

Malownicze zakole rzeki:

W okolicach wioski Ininka szlak rowerowy odbija na północ, my zaś kierujemy się na Goleniów.

Tam w mieście, w chińskiej knajpce nad samą rzeką zatrzymujemy się na obiad z takim widokiem:

Początkowo planowałam jechać dalej wzdłuż Iny do Sowna i dalej przedostać się drogami przez Puszczę Goleniowską z powrotem do Szczecina Dąbie. Ale jest już siedemnasta i trochę za późno na eksperymenty, więc decydujemy się na powrót do Lubczyny szybką i wygodną asfaltową DDR-ką, a następnie znaną trasą wzdłuż jeziora.
Znów w Lubczynie, przy marinie:

I nasz cel:

Przy aucie jesteśmy ok. dziewiętnastej i po miłym dniu w fajnym towarzystwie na pięknej wycieczce wracamy do domu.
Rower:Unibike Expedition LDS Dane wycieczki: 74.46 km (50.00 km teren), czas: 05:38 h, avg:13.22 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

Hintersee

Czwartek, 4 maja 2023 | dodano: 04.05.2023Kategoria fitness, koło domu, Meklemburgia-Pomorze, Zachodniopomorskie
Wczoraj wróciliśmy z Darkiem z majówki - najpierw komunia, a potem dwa dni trekkingu na Słowacji, w górach. Wciąż jeszcze mam w nogach zakwasy po wędrowaniu, więc postanowiłam rozruszać je trochę na rowerze. Przejechałam się szosą "dobieszczynką" kawałek poza granicę - do Hintersee i z powrotem. Temperatura wciąż nie rozpieszcza, a na dodatek jeszcze wiał chłodny wiatr.
Krowy na polach za Hintersee:




I jeszcze kilka fotek z Gór Choczańskich - to niewielkie pasmo, graniczące z Tatrami Zachodnimi poprzez dolinę Kwaczańską. W  ubiegłym roku jechaliśmy nią z Klubem "Gryfus" na rowerach podczas rajdu dookoła Tatr. Wróciliśmy w tym roku połazić pieszymi szlakami:
Dolina Kwaczańska na bis:

Początek doliny Prosieckiej 

I widoczki z najwyższego szczytu - Wielkiego Chocza (1608 m npm.), podobno najlepsze panoramy w całej Słowacji:
 
Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 37.80 km (0.00 km teren), czas: 01:48 h, avg:21.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

Zimno, mokro, do Niemiec

Środa, 26 kwietnia 2023 | dodano: 26.04.2023Kategoria fitness, koło domu, Zachodniopomorskie
Zachęcona ładną pogodą po południu postanowiłam przewietrzyć się trochę po powrocie z pracy i od rodziców. Było słonecznie i +11 stopni. Czasu nie było już zbyt wiele, więc szybko się przebrałam i pojechałam fitnessem zwykłą trasą na Dobieszczyn, z myślą, żeby może dojechać do Hintersee. Im bliżej granicy, tym pogoda bardziej psuła się, a po niemieckiej stronie zaczęło mżyć. Dotarłam więc tylko do krzyżówki pod Hintersee i zawróciłam.
Przynajmniej z powrotem miałam z (lodowatym) wiatrem, bo wiało z północy. Pod koniec wycieczki deszczyk ustał, ale temperatura spadła do +6 stopni.
Szykuje się dłuższa przerwa, bo jutro nie będzie czasu na przejażdżkę, a w piątek wyjazd na nierowerową majówkę. 



Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 34.54 km (0.00 km teren), czas: 01:32 h, avg:22.53 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Po deszczu

Niedziela, 23 kwietnia 2023 | dodano: 23.04.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Kto dzisiaj chciał wybrać się na rower, powinien to zrobić z samego rana, albo dopiero pod wieczór, bo w ciągu dnia niestety padał u nas deszcz. Wcześnie rano się nie zebraliśmy, ale za to po siedemnastej, gdy opady ustały, postanowiliśmy z Darkiem jeszcze się przejechać po okolicy. Wszędzie było jeszcze mokro, więc wybraliśmy trasę nad Zalew Szczeciński, do Trzebieży - po DDR-kach i asfaltowych bocznych, względnie szutrowych drogach - żeby za bardzo nie uciorać rowerów. Niestety po przejściu frontu atmosferycznego znacznie się ochłodziło i znów trzeba się ciepło ubierać.
Z Tanowa najpierw pojechaliśmy w stronę Tatyni, podziwiając po drodze sielskie obrazki - jak ten, uroczej końskiej rodzinki:

W Jasienicy - krótki stop pod średniowiecznym kościołem pw. św. Apostołów Piotra i Pawła ...

... a tu widok na drugą stronę:

A tu już obrazki z Niekłończycy:

Zawsze fascynowało mnie to sąsiedztwo:

Sporo się dzieje również w parafialnym ogródku - ma ktoś fantazję!

W Trzebieży odwiedzamy przystań jachtową - jeszcze trochę senną przed sezonem - i promenadę przy plaży. Chłodna i deszczowa pogoda wymiotła spacerowiczów, więc nawet wieczorem, gdy wyszło słońce mało tu było osób:









Wracamy leśną drogą przez Drogoradz. Trzy dni ciepłej pogody wystarczyły, aby zazieleniło się w lesie:
 Wieczorne klimaty w Nowej Jasienicy

Powrót szutrową drogą nr 27 przez las

Do Tanowa docieramy po godzinie dwudziestej, już o zmierzchu - trochę zmarznięci, bo temperatura spadła do zaledwie 11 stopni. Ech, trzeba znów wyciągać ciepłe rzeczy.


Rower:Unibike Expedition LDS Dane wycieczki: 44.07 km (0.00 km teren), czas: 02:37 h, avg:16.84 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

Sobota pracująca

Sobota, 22 kwietnia 2023 | dodano: 22.04.2023Kategoria do pracy / z pracy, koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Praca dzisiaj od 11.45 do 17.30, więc żeby choć trochę skorzystać z ładnej pogody, pojechałam do Szczecina rowerkiem - moim starym trekkingiem, "na emeryturze". Zdjęcia robiłam w powrotnej drodze, stąd taka, a nie inna kolejność.
Na starcie:

Trwa remont alei Wojska Polskiego:

Kwitnąca magnolia na Placu Grunwaldzkim:

Szpinakowy pałac - czyli Urząd Miasta Szczecin:
Na Jasnych Błoniach - podobnie jak w Parku Kasprowicza i Lasku Arkońskim - dzikie tłumy spacerowiczów i piknikowiczów. Nic dziwnego przy takiej pogodzie i w wolny dzień.

Singielek do Polany Sportowej - która chyba powinna zostać przemianowana na Polanę Ukraińską 
Już tak miałam dosyć tłumów, że zamiast DDR-ką z Głębokiego wróciłam gruntowymi drogami przez las. Na zdjęciu węzeł szlaków koło leśniczówki Owczary: 

Stadnina w Żółtwi:
I wieczór nad jeziorem Bartoszewskim, już niedaleko od domu.



  Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 33.77 km (10.00 km teren), czas: 02:28 h, avg:13.69 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

Dwie pary na pętli

Piątek, 21 kwietnia 2023 | dodano: 21.04.2023Kategoria fitness, koło domu, Meklemburgia-Pomorze, Zachodniopomorskie
Wyciągnęłam dziś na rower nie tylko Darka, ale i naszych sąsiadów - Monikę i jej partnera Marcina. Taki spontaniczny wypad po południu na trasę szosową, którą nazywamy "dużą pętlą dobieszczyńską", bo od przejścia granicznego w Dobieszczynie prowadzi przez Niemcy. I o ile do granicy ruch był spory, to odcinek u naszych sąsiadów - przez Glashütte, Rothenklempenow, Mewegen aż do Blankensee - raczej świecił pustkami. Od jesieni nie jechaliśmy tą trasą, miło było odwiedzić stare kąty. Pewnie jutro, w sobotę, przy tak pięknej i słonecznej pogodzie ludzi i aut będzie mnóstwo, ale się nie przekonam - bo czeka mnie sobota pracująca. 
Krótki postój w Mewegen:





I drugi, nieopodal wsi Buk, już po polskiej stronie:






Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 54.83 km (0.00 km teren), czas: 02:24 h, avg:22.85 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

Do Polic

Czwartek, 20 kwietnia 2023 | dodano: 20.04.2023Kategoria koło domu, trekking, Zachodniopomorskie
Nic spektakularnego - ot, podwieczorna rundka do Polic, a w powrotnej drodze jeszcze podjechałam do paczkomatu, odebrać przesyłkę dla syna. Słonecznie i ciepło, nawet wieczorem. Wreszcie!

Zachód słońca nad Trzeszczynem:


Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 17.47 km (0.00 km teren), czas: 01:04 h, avg:16.38 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)