Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2022

Dystans całkowity:670.18 km (w terenie 73.00 km; 10.89%)
Czas w ruchu:36:32
Średnia prędkość:18.34 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:44.68 km i 2h 26m
Więcej statystyk

Niedzielny relaks

Niedziela, 10 lipca 2022 | dodano: 12.07.2022Kategoria koło domu, Zachodniopomorskie, trekking
Po południu, dookoła komina - po leśnych i łąkowych dróżkach wokół rezerwatu Świdwie. Nie chciało się nam z Darkiem planować jakichś większych eskapad, więc skończyło się na  spokojnej rundce z postojem w Stolcu nad jeziorem, na plażowych leżakach. Niedziela chłodna i wietrzna, więc plażing w długich spodniach i bluzie. Zajrzeliśmy również nad stawy koło Stolca, po drugiej stronie szosy.
W Zalesiu, przy siedzibie Nadleśnictwa Trzebież:
















  Rower:Unibike Expedition LDS Dane wycieczki: 32.68 km (20.00 km teren), czas: 02:16 h, avg:14.42 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Streithofer Alpen

Sobota, 9 lipca 2022 | dodano: 11.07.2022Kategoria trekking, Niemcy, Meklemburgia-Pomorze, koło domu

Sobotni plan całodziennej wycieczki zweryfikowała pogoda - odstraszyły mnie zapowiedzi przedpołudniowych deszczy i chłodu i finalnie skończyło się na popołudniowym wypadzie towarzyskim - z Moniką i z Darkiem - na średnim dystansie w bliższą okolicę. A dokładniej w pobliże niemieckiej wioski Glasow (niedaleko Löcknitz), gdzie znajduje się szlak o tytułowej nazwie, dawno przez nas nie odwiedzany.
Na początek pojechaliśmy przez Bartoszewo i Dobrą, a dalej leśną ścieżką rowerową w stronę Lubieszyna:

Na granicy sporo Polizei, zatrzymywali i sprawdzali samochody - trojgiem rowerzystów w średnim wieku nikt się nie interesował. Jedziemy DDR-ką wzdłuż granicy do Grambow, gdzie na rozwidleniu odbijamy w boczną drogę do Ramin i Retzin, a stamtąd do Glasow.

Za Glasow niepozorny znak szlaku pieszego kieruje nas "w Alpy".

Krajobraz faktycznie robi się nieco bardziej pofałdowany i można sobie popodjeżdżać



Chwila relaksu na ławeczce:







I koniec szlaku:



W Sonnenbergu:



Sonnenblumen ;-)

Po drodze ławeczka dla teścia - urocze!

Przecinamy szosę do Löcknitz pod Bismarck, a następnie kierujemy się wzdłuż granicy na północ:

Blankensee i do domu:

Po południu i pod wieczór już nie padało, ale cały czas mocno wiało. 
Rower:Unibike Expedition LDS Dane wycieczki: 70.26 km (0.00 km teren), czas: 04:00 h, avg:17.57 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Stare dobre małżeństwo

Wtorek, 5 lipca 2022 | dodano: 05.07.2022Kategoria Zachodniopomorskie, Meklemburgia-Pomorze, fitness
Podwieczorna przejażdżka szosowa przy ładnej i słonecznej pogodzie - dzisiaj sąsiadka Monika nie dała się namówić, ale za to Darek i owszem. Pojechaliśmy przez Dobieszczyn, Hintersee i kawałek za Gegensee, pod poligon, a następnie zawróciliśmy. W pierwszej połowie trasy było pod wiatr, a w drugiej z wiatrem, co bardzo pomagało. Wręcz poczułam, jakbym dostała wiatru w żagle. 
Nawrotka pod niemieckim poligonem:



I na mostku na Gunicy w Tanowie:






Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 50.48 km (0.00 km teren), czas: 01:46 h, avg:28.57 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Do pracy z dodatkami

Poniedziałek, 4 lipca 2022 | dodano: 04.07.2022Kategoria Zachodniopomorskie, trekking, koło domu, do pracy / z pracy
Już wyjechaniu z domu zorientowałam się, że syn, który pożyczał rower w weekend, zostawił w garażu zapięcie, które zawsze wożę przy rowerze. Musiałam więc po nie wrócić, a że i tak późno wyjechałam, to trzeba było trochę pocisnąć, żeby zdążyć do pracy na czas. Po drodze - koło Syrenich Stawów - spotkałam Janusza i Kubę, ale tylko im pomachałam w przelocie. Droga powrotna już w spokojniejszym tempie, a po drodze jeszcze sprawa do załatwienia przy ul. Mickiewicza, zajrzałam też do Różanki, w której teraz jest bardzo ładnie, bo róże są w pełnym rozkwicie. I tak zamiast niecałych 34 km, wyszło ponad 36 km. 
Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 36.32 km (0.00 km teren), czas: 02:18 h, avg:15.79 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Nad Korytnicę i Drawę

Niedziela, 3 lipca 2022 | dodano: 04.07.2022Kategoria Zachodniopomorskie, Wzdłuż Drawy, trekking, koło Dominikowa
W weekend zajrzeliśmy z Darkiem na naszą działkę - mamy gości, którzy jeżdżą na rowerach, była więc okazja, aby wybrać się rowerem w okolicę, dobrze już nam znaną, ale zawsze chętnie odwiedzaną i bardzo malowniczą. Tym razem w wariancie głównie terenowym.
Przez leśny dukt dojechaliśmy do neogotyckiego zamku w Niemieńsku, w którym aktualnie mieści się szkoła z internatem dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie (SOSW). W tym roku w wakacje cały obiekt niestety zamknięty na głucho, więc zdjęcie tylko przez płot:

Z Niemieńska jest zaledwie kilka kilometrów piaszczysto-szutrową drogą do Sówki nad Korytnicą. Bardzo lubimy tę zagubioną w leśnej głuszy osadę nad rzeką, a widok kajakarzy z mostu i pomostu obudził w nas tęsknotę za spływem. Kto wie, może się uda za dwa tygodnie?





Doliną Korytnicy zjeżdżamy do Jaźwin, tym razem po dobrej, asfaltowej drodze. Darek jechał na moim starym rowerze z dawnych czasów, który jakoś udało się zreanimować, ale był trochę przymały.

... która za mostem zmienia się w drogę dziurawą i sfatygowaną

Jedziemy do Zatomia, gdzie znów zaczyna się terenowy odcinek szlakiem - chyba najpiękniejszym w granicach Drawieńskiego Parku Narodowego, bo wiodącym koroną skarpy nad głębokim wąwozem, w którym płynie Drawa.
W zasadzie szlak nadaje się na rowery górskie, ale trekkingiem też idzie go przejechać przy odrobinie wprawy:

W dole kajakarze męczą się z kolejnymi przeszkodami w nurcie:

A my patrzymy na nich z góry;



Schodzimy nad rzekę na miejscu biwakowym - po ostatnich upałach i nawałnicach woda w Drawie niestety zakwitła na zielono



Na moście w Barnimiu:

W Barnimiu odwiedzam też znajomą, dawno nie widzianą. Czas miło mija na pogaduszkach w ogrodzie, ale trzeba wracać.

Niezbyt długa pętla, ale bardzo ładna.
Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 27.08 km (20.00 km teren), czas: 02:26 h, avg:11.13 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)