Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Odrą-Nysą do Hohenwutzen

Niedziela, 12 czerwca 2022 | dodano: 13.06.2022Kategoria Brandenburgia, Niemcy, Odra-Nysa, trekking
Zbierałam się, zbierałam i wreszcie udało się wybrać w niedzielę na ON. Dojechaliśmy z Darkiem autem na parking w Mescherin - po drodze chmury na niebie niestety gęstniały i od Tantow zaczęło nawet lekko mżyć. Prognozy były jednak dobre, więc pomimo początkowego deszczu postanowiliśmy nie zmieniać planów, tylko wyciągnęliśmy z plecaka wiatrówki.
Mokrawy początek w Mescherin:



W Gartz zaczęło porządnie padać i schowaliśmy się pod jakimś daszkiem. Nie robiłam zdjęć wiedząc, że będziemy tędy wracać i pewnie będzie szansa na fotki przy lepszej pogodzie. Chcieliśmy wypróbować nowo wyremontowany fragment ON wałem do Friedrichstal, ale nie trafiliśmy - od strony Gartz odbicie szlaku z głównej drogi nie jest oznaczone (trzeba skręcić za restauracją Stadtmühle Gartz w Gartenstrasse). Tak więc pojechaliśmy jednak po staremu, szosą B2 - na nasze szczęście między Gartz a Mescherin jest zamknięta droga dla aut, więc ruch był znikomy. Przestało też padać i od razu zrobiło się jakoś tak sympatyczniej.
Za Friedrichstal ponownie zjechaliśmy nad Odrę i jej kanały:
 Przedpołudnie prawie bezwietrzne - to rzadkość na ON-ce, tafla wody jak lustro. Potem trochę zaczęło wiać, a kierunek tak się odkręcał, że przez całą wycieczkę mieliśmy pod wiatr - na szczęście nie był mocny. Na ławeczce między Friedrichstal a Gatow zrobiliśmy sobie odpoczynek i piknik.

Śluzy w Gatow:

W Schwedt powoli zaczęły przebijać się pierwsze przebłyski słońca:



A my dalej wałem:

Po drugiej stronie stadko owiec:



Pod Stolpe Darek zarządził kolejny postój.



Oprócz rowerzystów - niektórzy ewidentnie długodystansowi z sakwami - na ON-ce i takie wycieczki można spotkać ;-)

Śluzy w Hohensaaten:

Zakole Odry pod Hohenwutzen:

W Hohenwutzen zatrzymaliśmy się tradycyjnie na obiad - mają tam w knajpce na końcu miejscowości bardzo zacnego bratwursta.

Myślałam początkowo, aby podjechać jeszcze 8 km do Neurüdnitz, zobaczyć jak idzie Niemcom budowa mostu Europabrücke do Siekierek, ale Darek odmówił współpracy. Po swojej sobotniej, solowej wycieczce na 160 km narzekał, że go boli i tu i tam, że most zamknięty, więc przyjedziemy, gdy otworzą i że z Hohenwutzen to on chciałby już wracać. No to wróciliśmy. Lekko zmodyfikowaną trasą - do wieży widokowej nad Odrą, w pobliżu Stützkow:





Ponownie we Friedrichstal:

Od tej strony bez problemu trafiliśmy na DDR-kę koroną wału do Gartz. Bardzo ładna, tylko już mocno wiało.
W Gartz ostatni postój w marinie, pogoda zupełnie inna niż przed południem:



Po godzinie 19.00 byliśmy przy aucie, a około 20.00 w domu.

Rower:Specialized Sirrus Dane wycieczki: 126.79 km (0.00 km teren), czas: 07:02 h, avg:18.03 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

K o m e n t a r z e
Super wyprawa!!!
strus
- 14:13 czwartek, 16 czerwca 2022 | linkuj
Dziękuję za miłe komentarze. Nawet się zastanawiałam, czy samej nie pojechać do mostu, ale w sumie - pewnie jeszcze będzie okazja razem tam być, bo trasa jest rzeczywiście super i warta niejednego powtórzenia.
tanova
- 18:30 wtorek, 14 czerwca 2022 | linkuj
Piękna wyprawa ! Gratuluję dystansu. Obiad wygląda smakowicie i jeszcze piwko do tego poezja :)
jotka
- 11:36 wtorek, 14 czerwca 2022 | linkuj
Fajny wyjazd. Mogliście dociągnąć już do tego mostu, niewiele zostało. A tak trzeba będzie powtórzyć :)
romal
- 20:06 poniedziałek, 13 czerwca 2022 | linkuj
Ładny kawałek przejechany. A te widoki robią wrażenie. Super wycieczka, tylko pozazdrościć.
anka88
- 19:40 poniedziałek, 13 czerwca 2022 | linkuj
Mam wśród znajomych dwie urocze Panie i obie mnie ostatnio zaskoczyły bardzo długimi wycieczkami, przy Was czuję się jak ubogi krewny jeżdżąc po 20 , 30 km. Fantastyczny dystans i to przy mocno kapryśnej pogodzie. Pięknie wykorzystujecie auto do organizacji swych rowerowych wycieczek. Moje gratulacje za całokształt "działalności" - oddzielne gratulacje dla Darka, który jak czytam pozwolił sobie na jazdę dzień po dniu na kosmicznych dystansach.
jotwu
- 16:45 poniedziałek, 13 czerwca 2022 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]