Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Doliną Płocicznej

Niedziela, 13 września 2020 | dodano: 13.10.2020Kategoria koło Dominikowa, Zachodniopomorskie
Ostatni z zaległych wpisów - tym razem działkowy sprzed miesiąca. Będzie dużo zielonego i dużo wody. Główną bohaterką będzie tym razem Płociczna - lewobrzeżny dopływ Drawy o długości ponad 50 km. Płociczna to rzeka mało znana, bo wyłączona z turystyki kajakowej. Dotrzeć tu można pieszo lub rowerem, bo i drogi asfaltowe omijają raczej te tereny. 
Zanim dotrzemy z Darkiem nad Płociczną przecinamy jeszcze dwie rzeczki - Słopicę, która notabene płynie przy naszej działce, oraz Korytnicę.
Słopica widziana z mostu na leśnej drodze między szosą z Niemieńska, a Sówką:

Jedziemy leśnymi drogami. W Sówce jakaś grupa już kończy spływ Korytnicą:

Fotka prosto z mostu:

Następnie gruntową drogą jedziemy w kierunku na Jelenie - małą wioskę zagubioną w lesie. Po drodze trochę grzybiarzy.
Jelenie w pełnej krasie - akurat był miesiąc temu sezon na rykowisko ;-)

Za kolejną osadą - Miradź - zaczynają się tereny Drawieńskiego Parku Narodowego. Grzybiarzy już więc tutaj nie ma. Jest za to nasz cel podróży - Płociczna po raz pierwszy:

Szlak początkowo jest jeszcze przejezdny dla rowerów, potem - w okolicy Śmiałkowych Wzgórz - zmienia się w wąską i krętą ścieżynę biegnącą po zarośniętym terenie. W oddali widać jezioro Jamno (zwane również Gemel), nad którym robimy sobie popas.

Miejscami trzeba prowadzić rower, zwłaszcza że teren jest do tego mocno pagórkowaty. Jest za to więcej czasu na rozglądanie się dokoła i podziwianie widoków. Kolejny most na Płocicznej - można stąd wrócić niebieskim szlakiem do Miradza, albo - tak jak my - pojechać dalej czerwonym wzdłuż rzeki.



Teraz szlak biegnie wałem, wzdłuż dawnego Kanału Sicieńskiego. Kanał - zbudowany dwieście lat temu - nawadniał okoliczne łąki. Teraz łąki zarósł las, wsie się wyludniły, a kanał - uszkodzony w II wojnie światowej i zniszczony przez jakichś gamoni, wyznaczonych do jego naprawy po wojnie, całkiem wysechł.

Resztki młyna w nieistniejącej osadzie Pustelnia:

I miejsce przy węźle szlaków:

Stąd można pojechać do Głuska żółtym szlakiem - ścieżką brzegiem jeziora Ostrowieckiego, albo leśnymi drogami przez osadę Ostrowite (szlaki czerwony, niebieski i czarny). My wybieramy tym razem drugi wariant, zahaczając po drodze o ruiny Starej Węgorni. Tutaj Płociczna nieoczekiwanie zmienia się ze spokojnej, nizinnej rzeczki w rwący potok:

Przejeżdżamy przez osadę leśną Ostrowite, w której mieści się terenowa stacja DPN-u.

I na chwilkę zatrzymujemy się nad jeziorem Ostrowieckim:

Dalej powrót przez Głusko, Sitnicę do Bogdanki - lepszym (na terenie województwa lubuskiego) i tragicznym (w granicach zachodniopomorskiego) asfaltem. Jeszcze zaglądamy na Bogdankę, na pole biwakowe w widłach Drawy i Korytnicy.

I wracamy na działkę. Mapka wycieczki:

Rower:rower działkowy Dane wycieczki: 59.60 km (25.00 km teren), czas: 05:21 h, avg:11.14 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(7)

K o m e n t a r z e
Rower rowerem, ale widzę tutaj wiele wspaniałych miejsc na wycieczki piesze...dużo wody i wszech obecne lasy, cóż można chcieć więcej na podróż z plecakiem (może kiedyś).
srk23
- 09:26 piątek, 16 października 2020 | linkuj
Świetne tereny na urlop i rower. Kupa ciekawych i wartych zobaczenia miejsc.
Marecki
- 11:29 czwartek, 15 października 2020 | linkuj
Janusz, no wiesz - do nienagannej sylwetki to pewnie mi brakuje, ale jak to mówią - każda potwora znajdzie swojego amatora :-D.
tanova
- 16:30 środa, 14 października 2020 | linkuj
Zazdroszczę Darkowi tej urodziwej Partnerki o nienagannej sylwetce.
jotwu
- 14:30 środa, 14 października 2020 | linkuj
Ładnie, klimatycznie, terenowo - zazdroszczę.
jotka
- 12:53 środa, 14 października 2020 | linkuj
Parę dni temu zastanawialiśmy się z Darkiem - która Drawa ładniejsza? Ta nasza czy ta austriacka? I powiem Ci, Tuniu, że nie mogliśmy się zdecydować - każda inna, i jedna i druga ma swój urok.
tanova
- 07:45 środa, 14 października 2020 | linkuj
pięknie ...moje ukochane tereny ...bardziej moje klimaty niż te eleganckie niemieckie gdzie bywacie ...chociaż tam też pięknie ...ja chyba wolę taką dzikość w naturze ... :)
tunislawa
- 21:01 wtorek, 13 października 2020 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rwuja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]