Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Police i Jasienica

Sobota, 18 kwietnia 2020 | dodano: 18.04.2020Kategoria koło domu, trekking
Miałam dzisiaj kilka spraw do załatwienia w Policach - zakupy, apteka i kupno prezentu urodzinowego dla Taty. A że pogoda wciąż słoneczna i w miarę ciepła, to pojechałam rowerkiem - tym razem bez kasku z nikabem, ale w maseczce i z sakwą na bagażniku. W Policach w zasadzie bez większych kolejek do sklepów - jedna jedna przed apteką i przed Żabką, na rynku trochę ludzi, ale oczywiście bez porównania z sobotnią frekwencją z czasów przed epidemią. Szybko załatwiłam sprawunki, żeby nie kręcić się w skupiskach ludzkich dłużej niż to konieczne, a w powrotnej drodze skręciłam na Zakłady Chemiczne i Jasienicę, chcąc zaliczyć po raz kolejny moją "kwarantannową" rundkę nie po lesie.
Przy ulicy Rurowej w Policach trwa budowa nowej ścieżki rowerowej:

W Jasienicy - koło ruin klasztoru augustianów:

Skręcam w Jasienicy w ulicę Wodną, a następnie w jej przedłużenie, wzdłuż Gunicy do ujścia i Roztoki Odrzańskiej. Zaskoczyło mnie, że w niektórych miejscach były kałuże, a niżej położone łąki były podtopione. Ale to nie wina deszczu (którego od tygodni nie było) lecz wiejących wiatrów i cofki, która wepchnęła wody wgłąb lądu i podniosła stan lustra na Gunicy, powodując, że rzeczka miejscami wylała:

Dojeżdżam do plażyczki, gdzie biwakuje jakaś rodzina z małymi dziećmi, rzucając mi trwożliwe spojrzenia. To straszne, że ludzie teraz muszą bać się - nie wiem czego: przyłapania, donosicielstwa, nawet w tak odludnym miejscu. Oddalam się wałem przeciwpowodziowym kawałek dalej i siadam na chwilę na brzegu.
Mój rower z wypakowaną do pełna sakwą:

I kilka ujęć znad wody:



Muszelki i kwiatki:

Wracam przez Tatynię i Witorzę. W Tatyni w gnieździe siedzi sobie bocian. Zdjęcie dla Janusza i Kuby, niestety bocian nie chciał ładnie zapozować:

Bardziej fotogeniczny okazał się żuraw na polu pod Witorzą:

W Gunicy pod Witorzą również jest wysoki stan wody:


I na koniec mapka wycieczki:

Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 33.59 km (5.00 km teren), czas: 02:30 h, avg:13.44 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)

K o m e n t a r z e
Żuraw nawet całkiem śmiały, nie płoszył się.
tanova
- 19:08 poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | linkuj
Bociana z Tatyni oczywiście znamy, natomiast nie spodziewałem się żurawia na tym terenie. Osobiście bardzo lubię wycieczki na takim dystansie czyli okoló 30 km, no i na takim terenie jak ten Twój.
jotwu
- 18:06 poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | linkuj
Fajne wiosenne klimaty..
Marecki
- 14:13 poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | linkuj
Bliskość Zalewu Szczecińskiego to wielki atut tamtych rejonów.
grigor86
- 15:33 niedziela, 19 kwietnia 2020 | linkuj
ul.Rurowa pasuje do otoczenia.
strus
- 14:01 niedziela, 19 kwietnia 2020 | linkuj
Widok nowych ścieżek rowerowych zawsze cieszy oko.
anka88
- 13:41 niedziela, 19 kwietnia 2020 | linkuj
A mi się wydaje że w tym roku żurawie nie uciekają tak szybko.
jotka
- 21:06 sobota, 18 kwietnia 2020 | linkuj
ja też nie wiem czego się boją ...ale mam odczucie ,że boją się , że może jestem chora i ich zaraże ....fajnie nad tym zalewem ...tam chyba jeszcze nie byłam .....
tunislawa
- 19:29 sobota, 18 kwietnia 2020 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciwka
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]