Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Dookoła rezerwatu Świdwie

Niedziela, 15 grudnia 2019 | dodano: 15.12.2019Kategoria koło domu
Deszczowe przedpołudnie wcale nie zapowiadało, że dziś będzie można zaplanować jakiś wypad na rower, ale jednak - zgodnie z prognozami - koło dwunastej przestało padać, a później zrobiło się wręcz bardzo słonecznie i zupełnie niegrudniowo. Przed pierwszą zebraliśmy się z Darkiem na mały objazd "dookoła komina" na trekkingach, po bardziej terenowych trasach, na których od dłuższego czasu nie byliśmy.
Najpierw pojechaliśmy drogą do Węgornika. Przez ostatni tydzień bobry nie próżnowały i praktycznie prawie dokończyły obgryzanie pnia nad Gunicą:

A tak wyglądało to samo drzewo tydzień temu:

Nie jechaliśmy nad samo jezioro Świdwie, ponieważ obawiałam się, że po ostatnich deszczach nie przejedziemy przez podmokły fragment drogi gruntowej. Zamiast tego skręciliśmy w lewo na krzyżówce w Węgorniku, aby na skraju osady odbić w polną drogę w kierunku na Stolec. Jedzie się przez mostek na Gunicy, widokowe łąki, mijając osamotnioną stadninę koni:


Po drodze sporo kałuż i błota, ale spokojnie dało się przejechać na grubszej oponce. W Stolcu namówiłam Darka, abyśmy zajrzeli nad jezioro Stolsko. Gdy jadę przez Stolec szosówką, to raczej nie zjeżdżam na plażę, bo jest niezbyt wygodna droga z płyt, ale trekkingiem - to co innego.  W międzyczasie wiatr rozgonił wszystkie chmury i zrobiło się naprawdę pięknie!


Baner wciąż zaprasza milusińskich na Dzień  Dziecka ... w 2016 roku!

Potem z kolei Darek namówił mnie, abyśmy skręcili z szosy w gruntową drogę w prawo, która prowadzi do dwóch malowniczych stawów:


Zimy nie widać ...

Potem - zamiast jechać do Dobieszczyna - skróciliśmy sobie drogę szutrówką przez las. Następnie kawałeczek DW 115 i znów odbiliśmy w kolejną szutrówkę przez las, która doprowadziła nas prawie do mostku na Gunicy, za Tanowem.
Darek i mój jednoślad na szutrówce:

Tam zamknęliśmy pętlę dookoła rezerwatu Świdwie. W drodze powrotnej wyraźnie słyszeliśmy klangor żurawi dochodzący z łąk. Trochę nas to zdziwiło - na powroty jeszcze za wcześnie, czyżby nie wszystkie ptaki odleciały na zimę do ciepłych krajów? Czy ktoś wie?
Mapka i dane wycieczki:

Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 33.37 km (0.00 km teren), czas: 02:12 h, avg:15.17 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

K o m e n t a r z e
Seria uroczych zdjęć tym ciekawszych, że z terenów które nieźle znam.
jotwu
- 17:22 wtorek, 17 grudnia 2019 | linkuj
U nas z kolei na odwrót... Po 12:00 zaczęło padać :/
anka88
- 14:18 wtorek, 17 grudnia 2019 | linkuj
Bobry ładnie pracują ;)
jotka
- 19:03 poniedziałek, 16 grudnia 2019 | linkuj
Trafiłaś na słoneczną część dnia i dobrze ją wykorzystałaś.
strus
- 14:31 poniedziałek, 16 grudnia 2019 | linkuj
Stawy są na 16-tym kilometrze wycieczki. Jadąc od Stolca szosą w stronę Dobieszczyna skręca się w prawo, w drogę gruntową biegnącą wzdłuż granicy lasu i za kilkaset metrów już widać jeziorka.
tanova
- 09:17 poniedziałek, 16 grudnia 2019 | linkuj
ale fajne jeziorka ...nie wiem gdzie te stawy ...ale fajnie można widze do nich dojechać ! :)
tunislawa
- 22:01 niedziela, 15 grudnia 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zesla
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]