Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedzielna pętla przez Rzędziny

Niedziela, 7 lipca 2019 | dodano: 08.07.2019Kategoria koło domu, Zachodniopomorskie
Bardzo chłodna, pochmurna i wietrzna pogoda w niedzielę sprawiła, że nie miałam ochoty na długie wycieczki i skończyło się na rundce dookoła komina, choć z pewnym aspektem poznawczym.
Początkowo planowałam przejechać się do Rieth, ale silny północny wiatr, który bardzo utrudniał mi jazdę drogą wojewódzką w stronę Dobieszczyna, sprawił, że zweryfikowałam początkowe plany. Dojechawszy do Dobieszczyna skręciłam w lewo, w drogę w kierunku na Stolec:

Na strzelnicy w Dobieszczynie dzisiaj ćwiczyli jacyś amatorzy broni palnej

Ja pojechałam asfaltem do Stolca i z przykrością stwierdziłam, że wciąż nic nie dzieje się z tamtejszym pałacem, a zabytkowa, piękna brama wjazdowa żałośnie wygląda zastawiona paletami.

Spontanicznie odbiłam w boczną drogę do Rzędzin, której właściwie nie znałam. Pomyślałam sobie, że poszukam śladów dawnego majątku ziemskiego, w którym mieszkała kiedyś pisarka Elisabeth von Arnim.
Budynek, który początkowo brałam za pałac, okazał się być ruiną dawnej gorzelni.

Sam pałac natomiast ponoć nie ocalał, a jedynie budynki gospodarcze - w różnym stanie - oraz ładny park przy drodze na Łęgi. A w środku gorzelni jeszcze gorsza ruina i nieco intrygujący napis na ścianie


Podobała mi się również kasztanowa aleja wiodąca do posiadłości ziemskiej.

Niedaleko gorzelni mieści się osobliwy skansen z bramą wjazdową, zrobioną ze starych bunkrów. Ot, dziwne trochę miejsce.

Ja jadę drogą na Łęgi, a stamtąd ścieżką rowerową do Dobrej Szczecińskiej.
W Dobrej dopadł mnie deszczyk, trochę nieprzyjemnie, ale co zrobić? Elisabeth von Arnim też moknie na swojej ławeczce.

A z Dobrej tradycyjną trasą na Grzepnicę, Sławoszewo, Bartoszewo i do domu. Mapka. Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 40.80 km (0.00 km teren), czas: 02:08 h, avg:19.12 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
Podoba mi się brama wjazdowa.
strus
- 16:12 poniedziałek, 8 lipca 2019 | linkuj
Po bliskiej okolicy z elementami historycznymi - bardzo sympatyczna wycieczka i z pewnością bym jej nie nazwał rundką wokół komina . Wyszło mimo wszystko ponad 40 km - brawo.
jotwu
- 13:43 poniedziałek, 8 lipca 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa angie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]