Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Donauradweg z Pasawy do Wiednia: Dzień 4 – Au-Melk

Środa, 25 lipca 2018 | dodano: 01.08.2018Kategoria Austria, Donauradweg i okolice 2018
Mapka wycieczki. Środa. Po kilkunastu kilometrach pedałowania po ścieżce biegnącej koroną wału przeciwpowodziowego i minięciu granicy między górną a dolną Austrią, oraz przejechaniu przez setne pole kukurydzy i pięćdziesiątą uroczą wioskę,

trafiliśmy do Grein. W drodze kilka razy mijaliśmy sympatyczną rodzinkę bikerów z Rybnika z dwiema córkami – młodszą na holu, podczas gdy starsza już samodzielnie pokonywała kolejne kilometry w dobrym tempie na swojej pierwszej sakwiarskiej wyprawie. Pozdrawiamy i gratulujemy!
W Grein przystanęliśmy na bulwarze na drugie śniadanko, którym trzeba się było podzielić z kaczkami-żebraczkami, bo kto odmówi takiemu błagalnemu spojrzeniu?

Nad Dunajem w Grein:

Mimo, iż Grein liczy sobie tylko trzy tysiące mieszkańców, to posiada teatr miejski i to najstarszy działający w Austrii od roku 1791!

W urokliwych zaułkach starego Grein:


I wreszcie panorama Grein z drugiego brzegu:

Następne kilometry to znów droga wśród zieleni, z widokiem na wioski i miasteczka na przeciwległym, lewym brzegu. My szczęśliwie wybraliśmy brzeg prawy, z dala od ruchliwej szosy.


I tak dojechaliśmy do Ybbs an der Donau – następnego urokliwego miasteczka, posiadającego jednak wielką atrakcję, a mianowicie ciekawe prywatne muzeum rowerów. Oczywiście taki punkt programu to mus, więc zwiedziliśmy je oprowadzeni przez fantastycznego pana kustosza, który z wielkim zaangażowaniem opowiadał nam i demonstrował kolejne modele ze zbiorów muzeum.

Replika roweru biegowego z XIX wieku:

Bicykl, a na nim pan kustosz:

Tzw. Waffenrad czyli rower zbrojny – po wojnach prusko-austriackich i prusko-francuskich pod koniec XIX wieku zakłady zbrojeniowe przestawiły się na produkcję rowerów, właśnie tak nazwanych. Bardzo mi się taki pomysł podoba – zamiast zbrojeń propagujmy rowery! Tutaj na zdjęciu tandem z oddzielnymi kierownicami z fabryki Waffenrad. Tylko jak tu jechać, gdy jedna osoba chce w prawo, a druga w lewo? Czy to nie pole do konfliktu?

Rower dla strażaka

Różne rowerki dziecięce retro

A tutaj zabytkowy rower damski:

I damska moda rowerowa:

Nocować przyszło nam tego dnia w Melku, znanym przede wszystkim z monumentalnego opactwa benedyktynów. Mieści się ono na skale nad Dunajem i nie sposób go przeoczyć wjeżdżając do miasta:

Wieczorny spacer po mieście dał nam przedsmak, co nas czeka podczas zwiedzania następnego dnia, a dzień zakończyliśmy kolacją przy lampce wina w miłej knajpce na starówce, u stóp klasztoru.



A stamtąd już niedaleko do schroniska młodzieżowego, gdzie mieliśmy nocleg.
Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 84.50 km (0.00 km teren), czas: 10:00 h, avg:8.45 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Z dużą dozą przyjemności oglądam kolejne zdjęcia z Waszej super wycieczki. Bardzo ciekawy pomysł z muzeum rowerów i te różnorodne modele ale kaczuszki - łakomczuszki też mi się podobają. Sądzę, że znacie język niemiecki (względnie angielski) skoro z taką swobodą poruszaliście się po obcych terenach.
jotwu
- 20:00 środa, 1 sierpnia 2018 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acyse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]