Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Jezioro Thursee i Glashütte

Niedziela, 12 listopada 2017 | dodano: 12.11.2017Kategoria koło domu, Meklemburgia-Pomorze, Niemcy
Wbrew prognozom, które jeszcze niedawno zapowiadały deszczowy, wietrzny i zimny weekend, pogoda okazała się całkiem możliwa, szczególnie dzisiaj, gdy uspokoił się wiatr, choć było chłodno (ok. 5 stopni). Tuż przed wyjazdem na dzisiejszą wycieczkę wyłamał mi się przy pompowaniu koła wentyl, więc wzięłam rower córki - i tak rzadko go używa. Szersze opony z większym bieżnikiem nawet się przydały, bo trochę mieliśmy z Darkiem jazdy w terenie. Zaczęliśmy od szutrowej drogi odchodzącej od DW 115 między leśniczówką Zalesie a Dobieszczynem, oznaczonej jako dojazd pożarowy nr 32.

Ja i rower córki na gościnnych występach:

Droga szutrowa okazała się bardzo ładna i wygodna, doprowadziła nas do szosy Dobieszczyn-Stolec. W Stolcu zajrzeliśmy na chwilę nad jezioro Stolsko, a potem odbiliśmy na skrót do Pampow.
Na wjeździe do Pampow tradycyjnie zatrzymaliśmy się przy zagrodzie Haus Salomo, gdzie donośnym beczeniem i meczeniem powitali nas jej lokatorzy:

W Pampow na krzyżówce odbiliśmy za drogowskazem na jezioro Thursee, po drodze takie krajobrazy:

Wkrótce na drodze pojawił się zakaz wjazdu i tablice w języku polskim i niemieckim informujące, że droga i las są prywatne. Postanowiliśmy jednak zaryzykować, mając nadzieję, że to nie Teksas i nikt nas nie zastrzeli. Jezioro Thursee jest prześliczne, szczególnie o tej porze roku, otoczone bukowym lasem, z małą, piaszczystą plażą. Dlaczego dopiero teraz tam dotarliśmy?

Za jeziorem jest rozwidlenie dróg - w prawo jest kolejny zakaz wjazdu i informacja, że droga jest prywatna, w lewo drewniany drogowskaz kieruje na Glashütte. Skierowaliśmy się w lewo, aby po chwili ujrzeć w oddali bardzo zadbaną posiadłość prawdopodobnie właścicieli tego pięknego terenu. Robiąc to zdjęcie czułam się jak szpieg z krainy deszczowców:

Dalej było równie malowniczo. Droga do Glashütte najpierw wygląda tak:
a potem biegnie nasypem dawnej kolejki wąskotorowej Randower Kleinbahn, tej samej, która kiedyś dojeżdżała przez Rieth do Nowego Warpna. Wkrótce dojechaliśmy do ładnie odrestaurowanego budynku stacji kolejowej w Glashütte:

W samej Glashütte chcieliśmy odszukać pozostałości dawnej huty szkła, więc skręciliśmy w Hüttenweg, ale po hucie nie ma śladu, stoi tam  tylko jakiś budynek socjalny i opuszczony dom z muru pruskiego:

Z Glashütte najpierw pojechaliśmy ścieżką rowerową w stronę Hintersee, a następnie odbiliśmy w las szlakiem pieszym w kierunku Barnimkreuz. Jechało się tak sobie, bo miejscami błoto i głębokie koleiny, a widoki dość zwyczajne jak to w lesie. Ale dojechaliśmy, aby po raz kolejny zadumać się nad średniowieczną historią z romansem, zdradą i morderstwem w tle:

Po kilku kilometrach jazdy szosą zamknęliśmy dzisiejszą pętlę do leśnej zatoczki, gdzie zaparkowaliśmy auto. mapa wycieczki Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 28.40 km (10.00 km teren), czas: 02:38 h, avg:10.78 km/h, prędkość maks: 24.55 km/h
Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

K o m e n t a r z e
No i tym razem Endomondo spisało się nienagannie. Mapka to jednak to więcej niż słowny opis wycieczki.
jotwu
- 07:07 wtorek, 14 listopada 2017 | linkuj
Z dużą dozą przyjemności śledzę opisy Twoich wycieczek, bo zawierają obszerne opisy ciekawostek z tras wycieczek plus stosowne zdjęcia. Coś podobnego napisałem Strusiowi (Darkowi ze Stargardu) z tym, że trasy jego wycieczek są raczej niedostępne geograficznie dla mnie, natomiast Twoje jak najbardziej. Kiedyś zostałem objechany przez mieszkańca z Blankensee, gdy siedzieliśmy nad miejscowym jeziorem, własność prywatna. Was jednak jakoś nikt nie niepokoił za naruszanie własności prywatnej - odważnym szczęście sprzyja, podobno .
jotwu
- 20:43 poniedziałek, 13 listopada 2017 | linkuj
Szutrówka pierwsza klasa.
strus
- 19:14 poniedziałek, 13 listopada 2017 | linkuj
piękna wycieczka ....dwa razy jechaliśmy tamtędy mniej więcej..... na zbiorowej wycieczce po puszczy Wkrzańskiej .....na wiosnę chyba ...może w przyszłym roku też zrobią ....
tunislawa
- 20:58 niedziela, 12 listopada 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa patrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]