Rowerem po obu stronach Odryblog rowerowy

avatar tanova
Tanowo

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl   button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(17)

Moje rowery

Unibike Expedition LDS 4251 km
nextbike 113 km
Giant Expression 17647 km
rower działkowy 1532 km
Specialized Sirrus 6719 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tanova.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Odkurzanie roweru po urlopie

Środa, 23 sierpnia 2017 | dodano: 24.08.2017Kategoria koło domu
mapa wycieczki
W niedzielę wróciliśmy z dwutygodniowego urlopu - najpierw trzy dni w Wiedniu, potem tydzień w Bieszczadach, z jednodniowym wypadem do Lwowa, a na koniec odwiedziny u rodzinki w Wieliczce. Pogoda bardzo dopisała, więc każdy dzień wypełniony był na maksa - jak nie zwiedzaniem, to wycieczkami po górach. Bieszczady zauroczyły mnie bardzo, choć zaskoczyła mnie ogromna ilość ludzi na szlakach i w knajpkach. Chciałabym tam za jakiś czas wrócić, może w mniej turystycznie uczęszczane okolice. I koniecznie znów odwiedzić piękny Lwów - na dłużej!
Po poniedziałkowym i wtorkowym ochłodzeniu pogoda poprawiła się, z przyjemnością więc wyciągnęliśmy po południu rowery. W przednim kole całkiem zeszło mi powietrze, na szczęście chyba nie ma dziury, bo po napompowaniu całe 30 km przejechałam bez "flaka". Początkowo planowaliśmy zajrzeć nad Świdwie, ale straszne błoto i pokrzywy za Węgornikiem zniechęciły mnie do tego i skręciliśmy na leśną drogę do Grzepnicy.

Droga za Grzepnicą

Z Grzepnicy pojechaliśmy sobie do Bartoszewa przez Sławoszewo, a że mieliśmy ochotę jeszcze pojeździć, to skręciliśmy na czerwony szlak do Głębokiego, objechaliśmy południowo-zachodni brzeg jeziora i ścieżką rowerową wróciliśmy do Tanowa.

Wieczór nad Głębokim

Dziś i jutro pewnie nie będzie czasu na wycieczki, ale w sobotę chcemy z Darkiem urwać się jeszcze na trzy dni na Rugię, oczywiście z rowerami :-).
Rower:Giant Expression Dane wycieczki: 32.50 km (13.00 km teren), czas: 02:18 h, avg:14.13 km/h, prędkość maks: 24.60 km/h
Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

K o m e n t a r z e
No i o mało bym przeoczył Twoje reminiscencje z bardzo atrakcyjnego urlopu. Tak się złożyło, że dawno temu urodziłem się właśnie we Lwowie. Z opowiadań rodziców wiem, że to urocze miasto pełne zieleni. Niezbadane są wyroki historii.
jotwu
- 12:45 wtorek, 29 sierpnia 2017 | linkuj
Choć ładne są tam widoki - nie lubie tej drogi za Grzepnicą

Co do Rugii to wiadomo, że rowerami :) bez roweru ani rusz ;)
jotka
- 17:00 piątek, 25 sierpnia 2017 | linkuj
Ja również byłem zaskoczony tak wielką ilością turystów w Bieszczadach, które były przeze mnie postrzegane jako ostatnia enklawa spokoju i ciszy (gdy z małżonką wchodziliśmy na Tarnicę, a z niej na Halicz i Rozsypaniec to dosłownie uczestniczyliśmy w pielgrzymce ludzkiej). Ja również odkurzyłem swój rower i mam nadzieję trochę pokręcić, bo tak marnego sezonu to jeszcze nie miałem.
srk23
- 17:14 czwartek, 24 sierpnia 2017 | linkuj
To po takim czasie sporo kurzu się zebrało na roweach
strus
- 16:26 czwartek, 24 sierpnia 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]